Dla przykładu w 2014 roku kobiety po 50-tce urodziły 7 dzieci. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych, gdzie metoda In Vitro jest dużo powszechniejsza, w 2013 roku porodów w szóstej dekadzie życia było aż 677. Szansa na naturalne zapłodnienie po 40-tce wynosi jedynie 5%, a w szóstej dekadzie życia jest jeszcze mniejsza. Średni wiek Ciąża po 35 roku życia – nieinwazyjne badania prenatalne. W ciąży w wieku 35 lat zazwyczaj lekarz na początku zaleca wykonanie badań przesiewowych nieinwazyjnych, które oceniają u dziecka ryzyko wystąpienia chorób, m.in. zespołu Downa, zespołu Edwardsa, zespołu Patau. Są to m.in. biochemiczne badania krwi i USG (np. test PAPP-a Okres największej płodności kobiety przypada od 20. do 25. roku życia, potem szanse na poczęcie stopniowo maleją, a po 35. roku życia obniżają się coraz szybciej. Choć statystycznie problemy z płodnością dotyczą co piątej pary, to w dużo mniejszym stopniu dotyczą one ludzi młodych. Udało się od razu, w pierwzsym miesiącu. Miałam wtedy 36 lat. Ile nerwów i strachu kosztowała mnie ta ciąża wiem tylko ja i osoby, które przeżyły coś podobnego. Po 9 miesiącach urodziłam wspaniałą, zdrową córeczkę. Niedługo pomyślałam, że przecież mała nie może być sama, że dobrze jest mieć rodzeństwo. Pomoc będzie niezbędna, szczególnie w dniu porodu, ponieważ planuję poród rodzinny, tak jak za pierwszym razem. Ktoś musi się w tym czasie zająć drugim dzieckiem. Poza tym po powrocie ze szpitala codzienne obowiązki to wyzwanie, więc każda dodatkowa para rąk będzie na wagę złota. Jak widać podstawowe, organizacyjne problemy U mnie w rodzinie były przypadki, gdzie po 40 kobiety dowiadywały się, że zamiast menopauzy ciąża była. Moja ciocia miała już 2 studentów i wyrostka jak w wieku 43 lat córkę urodziła. Jej kuzynka też 3 dziecko po 40 urodziła. Koleżanka niedawno urodziła niespodziankę po 42 urodzinach, mając już pierwszą córkę na studiach. . „Znacznie lepiej prowadzi się ciążę u kobiety nieco starszej” – mówi profesor Artur Jakimiuk, ginekolog / iStock Opublikowano: 13:50Aktualizacja: 14:19 Znacznie lepiej prowadzi się ciążę u kobiety nieco starszej– twierdzi profesor Artur Jakimiuk. Ginekolog, położnik, endokrynolog, onkolog. Lekarze są coraz lepiej przygotowani na to, żeby radzić sobie z rosnącą liczbą porodów starszych kobiet. Dziś już nie mówi się o jakiejś magicznej granicy debiutowania w roli matki. „Chcę być mamą” czy „chcę mieć dziecko”?Późne macierzyństwo – co na to medycyna? Dziś kobiety najpierw chcą zdobyć wykształcenie, znaleźć satysfakcjonująca pracę, potem fajnie pożyć. Gdy decydują się na związek, a potem na dziecko, są już zwykle po trzydziestce, a nawet około czterdziestki. Są i takie, które decydują się na dziecko około pięćdziesiątki. Teraz już nie mówi się o jakiejś magicznej granicy debiutowania w roli matki, a ocenianie kobiecych decyzji i zarzucanie im egoizmu na szczęście przechodzi do lamusa. Z badań demografa profesora Piotra Szukalskiego z Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że obecny wzrost znaczenia późnego macierzyństwa ma także podłoże w sytuacji kobiet na rynku pracy. Częściej odraczają one decyzje prokreacyjne do chwili osiągnięcia stabilnej sytuacji zawodowej i ekonomicznej. Założenie rodziny i planowanie dziecka w dużych miastach zdarza się znacznie później niż u tych mieszkających w mniejszych ośrodkach miejskich, czy na wsi. Przede wszystkim zależy to także od statusu w zakresie wykształcenia i pozycji na rynku pracy. „Chcę być mamą” czy „chcę mieć dziecko”? Coraz częściej i głośniej mówi się o tym, że nie trzeba być matką, aby być wartościową kobietą. Każda z nas ma prawo sama podjąć taką decyzję i nie powinna ulegać presji środowiska, ani partnera. Sama musi zastanowić się, czy na pewno tego chce i czy głęboko czuje, że potrafi wziąć na siebie taką odpowiedzialność. Oczywiście rola matki otwiera obszary, które są niedoświadczalne w żaden inny sposób, ale kobieta nie musi być matką, jeśli tego nie czuje. Otoczenie wciąż punktuje kobiety, przypomina im że zegar biologiczny tyka. Jednak tylko ona decyduje, czego naprawdę chce i co jest dla niej ważne. Gdy kobieta dba o siebie i jest w dobrej kondycji, ciąża po czterdziestce zwykle przebiega bez problemów – uważa Małgorzata Rozenek-Majdan. Pół roku temu sama została po raz kolejny matką i urodziła synka Henryka. Nie ukrywała, że zaszła w ciążę dzięki metodzie in vitro, jak i tego, że próby podejmowała kilka razy. Na swoim Instagramie i w wywiadach powtarza, że choć ciąża w tym wieku może być trochę trudniejsza, ona czuła się wyśmienicie. Rozenek-Majdan w swojej książce „Świadoma mama”( wyd. Prószyński i S-ka.) także podejmuje ten temat. Książka to cykl wywiadów ze specjalistami: ginekologami, psychologami, którzy starają się obalić wiele nieprawdziwych mitów dotyczących ciąży w poźnym wieku. Rozenek rozmawia między innymi z Joanną Kot, doktorem psychologii, psychoterapetką o tym, czy i kiedy można mówić o odpowiednim czasie na ciążę. – Z doświadczenia wiem, że dobry czas, czy odpowiedni moment można określić w dwóch wymiarach – mówi Joanna Kot. – Jeden związany jest z poczuciem presji – tykanie zegara biologicznego, pytania bliskich o plany rodzicielskie czy porównywanie się do koleżanek, które są już matkami. Zdarza się, że kobiety ulegają tej presji i decydują się na macierzyństwo, choć nie czują jeszcze takiej potrzeby. Drugi wymiar jest bardziej osobisty, indywidualny. To wewnętrzny sygnał, który nie jest zależny od okoliczności życia, statusu społecznego, warunków bytowych czy nawet wieku. Kobieta w pewnym momencie zaczyna czuć, że jest na to gotowa. Ma głęboką potrzebę dbania, troszczenia się, kochania. Potrzeba ta jest bardzo autentyczna. Podjęcie decyzji o jej realizowaniu w swoim życiu w danym czasie jest właśnie tym dobrym momentem, nawet jeśli okoliczności zewnętrzne nie są idealne. Właśnie tę dojrzałość emocjonalną do ciąży i macierzyństwa można rozpoznać po pewnych sygnałach, które wysyła kobieta. Powtarza na przykład: „Chcę być mamą”. Psycholożka Joanna Kot uważa, że zdanie to – choć banalne – brzmi inaczej od „chcę mieć dziecko”. I może wskazywać na gotowość do macierzyństwa. – Są również kobiety, które deklarują swoją gotowość na dziecko, ale podczas rozmowy słychać, że traktują to jak kolejny projekt do zrealizowania. Mówią o nim zadaniowo, mają plan i zakładają jego skuteczność, która wynika z ich poczucia kontrolowania tego procesu. „Mam ładne mieszkanie, awansowałam, moja sytuacja jest stabilna” – przekonują siebie. Swoją gotowość określają na postawie czynników zewnętrznych związanych z ich istnieniem w świecie i zajmowaniem tam odpowiedniej pozycji. Dziecko w takim wypadku może okazać się kolejnym atrybutem, którego brakuje według nich do bycia w pełni „kobietą sukcesu”. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Mama Naturell Folian Forte, 30 tabletek 14,25 zł Odporność, Good Aging, Energia, Mama, Beauty Wimin Zestaw z myślą o dziecku, 30 saszetek 139,00 zł Mama WIMIN Myślę o dziecku, 30 kaps. 59,00 zł Mama Estabiom Mama, Suplement diety, 20 kapsułek 28,39 zł Późne macierzyństwo – co na to medycyna? Decyzjom o późnym macierzyństwie sprzyja nauka. Dzięki postępowi medycznemu i technologicznemu, w tym zapłodnieniu pozakomórkowemu i dawstwu komórek jajowych, wiek, w którym kobieta może rodzić, stopniowo się wydłuża. Lekarze są coraz lepiej przygotowani na to, żeby radzić sobie z rosnącą liczbą porodów starszych kobiet. Dziś już nie mówi się bowiem, że taka ciąża jest w jakiś sposób gorsza niż ta u młodszych. Podkreśla to także profesor Artur Jakimiuk, ginekolog, położnik, endokrynolog, onkolog, Ordynator Kliniki Położnictwa, Chrób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Szpital Klinicznego MSWIA. Profesor z własnego długoletniego doświadczenia i pracy z kobietami w ciąży twierdzi, że znacznie lepiej prowadzi się ciążę u kobiety nieco starszej. – Dziś już używany przez ginekologów, potoczny termin, „stara pierwiastka” zniknął z położnictwa – mówi nam profesor Jakimiuk. – To dobrze, bo ten termin był obraźliwy i stygmatyzujący, a lekarze i położne często go nadużywali. Teraz przyszłym mamom, niezależnie od ich wieku, sprzyja postęp medycyny i lepsza opieka zdrowotna. Wiek, w którym kobiety decydują się na dziecko, zależy od czynników środowiskowych, zmian społecznych. W ośrodkach wiejskich w dalszym ciągu dzieje się to wcześniej, w miastach później. W dużych aglomeracjach coraz częściej spotykamy się z kobietami, które po 35, 40, 45 roku życia rodzą pierwsze dziecko. Najczęściej mama po 35 roku życia jest już emocjonalnie dojrzała. Ona traktuje swoją ciążę z większym rozsądkiem i ta późniejsza bywa zwykle wyczekana. Pacjentki są bardziej zdyscyplinowane i słuchają zaleceń lekarzy. Zwykle w przypadku młodszych kobiet, które zachodzą w ciążę, choć wcale tego nie planowały, zgłaszają się zwykle późno. Często długo nie wiedzą, że to ciąża. Nieraz taka wiadomość jest dla kobiety szokująca i przytłaczająca. Nie zawsze jest gotowa na dziecko, bo chce się jeszcze uczyć, zdobyć zawód, cieszyć beztroskim życiem. Im starsza i bardziej zdecydowana na dziecko kobieta, tym mocniej i dojrzalej przekonana do macierzyństwa. Dlatego nie śmiałbym tu stawiać jakiejkolwiek granicy. Jednakże lekarze, w tym także profesor Jakimiuk, który zajmuje się nie tylko prowadzeniem ciąży, ale leczeniem niepłodności, przyznaje, że po 35. roku życia obniża się płodność kobiety, bo zmniejsza się rezerwa jajnikowa. Rezerwa jajnikowa określa potencjał rozrodczy kobiety: stopień wykorzystania zasobu komórek jajowych, a dokładniej pęcherzyków pierwotnych, z których wzrastają i dojrzewają komórki jajowe. Kobieta rodzi się z określoną pulą komórek jajowych, które zużywają się w okresie dojrzewania, dorastania, następnie w kolejnych cyklach miesięcznych, aż do okresu menopauzy, kiedy zupełnie zanikają. Podstawowym badaniem diagnostycznym jest badanie poziomu hormonu FSH w surowicy krwi wykonane określonych dniach cyklu. Rezerwę jajnikową ocenia się także za pomocą hormonu AMH. Kobieta może przez badanie sprawdzić, czy jest zdolna do prokreacji. Ciąża w starszym wieku jest także związaną z większym ryzykiem wad genetycznych u dzieci, dlatego tak ważne jest wykonywanie diagnostyki prenatalnej. Aby ciąża przebiegała prawidłowo, ginekolodzy podkreślają, że bardzo istotny jest stan zdrowia kobiety przed ciążą i to, jaki prowadzi styl życia: czy dba o siebie, stosuje dobrą dietę, jest aktywna fizycznie. Jeżeli wcześniej miała jakieś problemy zdrowotne, np. nadciśnienie, cukrzycę, to ciąża może przebiegać trudniej. – Nieuregulowana cukrzyca wpływa na poziom cukru w organizmie i jego wahania – wyjaśnia profesor Jakimiuk. – Jeśli matka ma wysoki poziom cukru, to przechodzi on przez łożysko i u dziecka dzieje się tak samo. Jego organizm momentalnie zaczyna wyrzucać insulinę, a to hormon, który pobudza do wzrostu. Stąd dzieci z ciąż kobiet z nieuregulowaną cukrzycą są duże. Występuje makrosomia płodu – hipertrofia wewnątrzmaciczna, czyli nadmierna masa płodu w stosunku do wieku ciąży. Na szczęście, w tej chwili, rzadko się zdarza, aby pacjentki nie leczyły cukrzycy, szczególnie, gdy są w ciąży. Te sytuacje nie dotyczą także pacjentek po zapłodnieniu pozaustrojowym, bo one są pod stałą kontrolą. Wśród starszych pacjentek może też częściej rozwijać się nadciśnienie indukowane ciążą, choć na ryzyko nakładają się też czynniki genetyczne. Warto wspomnieć, że dostępne są już nowoczesne testy, które na podstawie czynników matczynych, jej historii medycznej i parametrów z krwi wykrywają pacjentki o podwyższonym ryzyku rozwoju nadciśnienia indukowanego ciążą. Możliwa jest też profilaktyka tego schorzenia poprzez stosowanie aspiryny w zalecanej dawce, w porze wieczornej. Zalecenia zdrowotne i dotyczące stylu życia powinny obowiązywać jednak każdą przyszłą mamę, niezależnie od tego, w jakim jest wieku. Wprawdzie już nie uznaje się powiedzenia, że ciąża to choroba, ale mimo to trzeba o siebie dbać i pamiętać, że to stan specyficzny. Warto się nim cieszyć i celebrować. Zwolnienie trybu życia i uważność na siebie w takim momencie życia są jak najbardziej wskazane! Zobacz także Monika Głuska-Durenkamp Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy „Pijemy, kiedy chce nam się pić, a nie wtedy, kiedy mamy wodę pod ręką”. O trudnych czasem powrotach do seksu po porodzie opowiadają ginekolog i psycholożka „Wpojono nam, że trzeba dążyć do celu, nawet jeśli po drodze pojawiają się trudności”. Dlaczego tak trudno reagować na mobbing, mówi psycholożka Karolina Ołdak „Chcę wspierać kobiety i w jednym, i w drugim nieszczęściu”- mówi Kasia Morawska, zwolenniczka legalnej aborcji i dawczyni komórek jajowych Marysia Warych: „Ludzie myślą, że mamy dwa tryby: albo nie możemy wstać z łóżka, albo mamy halucynacje i słyszymy głosy. Tymczasem choroba afektywna dwubiegunowa ma różne oblicza” Późne macierzyństwo nikogo już nie dziwi. Coraz więcej kobiet odkłada starania o dziecko na czas stabilizacji finansowej. Także media promują świadome macierzyństwo i stopniowe dojrzewanie do roli mamy. Specjaliści alarmują jednak, że po 40. roku życia szanse na urodzenie zdrowego dziecka maleją. Zmniejsza się również prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Jakie są szanse na poczęcie dziecka po 40 roku życia? Jak skuteczne jest leczenie niepłodności u kobiet, które 40 urodziny mają już za sobą? spis treści 1. Ciąża po 40 a szanse na dziecko 2. Ciąża po 40 - leczenie niepłodności 1. Ciąża po 40 a szanse na dziecko Statystyki są nieubłagane – aż 29% kobiet w wieku 40-44 lata doświadcza niepłodności. Dla porównania, w przypadku kobiet tuż po 20 roku życia odsetek niepłodności wynosi zaledwie 7%, a wśród kobiet po 30 niepłodność dotyka 15%. Wraz z wiekiem maleją także szanse na poczęcie. Trzydziestolatka ma około 20% szans na udane zapłodnienie w każdym miesiącu, podczas gdy prawdopodobieństwo zapłodnienia czterdziestolatki wynosi zaledwie 5% podczas każdego kolejnego miesiąca. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli kobieta po 40 zajdzie w ciążę, starania o dziecko mogą trwać dłużej. Kolejnym czynnikiem, który przemawia na niekorzyść ciąży po 40 jest wyższy odsetek poronień. W przypadku kobiet w wieku 40-44 lata aż 34% ciąż kończy się poronieniem. Odsetek ten jest jeszcze wyższy u pań po 45 roku życia i wynosi 53%. Pocieszeniem może być fakt, że w grupie wiekowej 40-44 lata większość kobiet jest w stanie donosić ciążę. Zobacz film: "Jak odżywiać się w czasie ciąży?" 2. Ciąża po 40 - leczenie niepłodności Jeśli skończyłaś 40 lat i bezskutecznie starasz się o dziecko, koniecznie skonsultuj się z lekarzem. Z każdym rokiem twoje szanse na poczęcie dziecka i donoszenie ciąży maleją, dlatego nie masz dużo czasu na podjęcie leczenia. Miej na uwadze fakt, że leczenie niepłodności jest mniej skuteczne w przypadku pacjentek po 40 roku życia. Efektywność inseminacji wewnątrzmacicznej u kobiet w tym wieku wynosi zaledwie 5%. Metoda zapłodnienia in vitro jest trochę bardziej skuteczna – 15% kobiet w jednym cyklu zachodzi w ciążę, ale wskaźniki efektywności i tak są niższe niż w przypadku młodszych kobiet. Należy pamiętać, że z każdym rokiem skuteczność in vitro spada i u kobiet w wieku 43 lat odsetek ciąż zakończonych urodzeniem żywego dziecka wynosi zaledwie 6,2%. Z kolei szanse kobiet w wieku 44 lat i starszych na szczęśliwe rozwiązanie po zapłodnieniu in vitro wynoszą nieco ponad 1%. Szanse na zapłodnienie są znacznie wyższe, jeśli kobiety korzystają z jajeczek od dawcy. Wówczas prawdopodobieństwo udanego poczęcia wynosi 40-45% bez względu na wiek kobiety. Ciąża po 40 jest obecnie dość częstym zjawiskiem, jednak panie, które zwlekają z decyzją o dziecku powinny pamiętać, że z każdym rokiem będzie im trudniej zajść w ciążę. Z czasem wzrasta także ryzyko poronienia oraz wad wrodzonych u dzieci. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy Ciąża po 35. roku życia, nawet jeśli to jest pierwsza ciąża, nie mu być wcale trudniejsza do donoszenia niż w przypadku młodszych kobiet. Wokół tzw. późnego macierzyństwa narosło wiele mitów i nieporozumień. Kobiety często słyszą, by “nie odkładać macierzyństwa na później”, bo mogą całkowicie stracić szansę na zostanie mamą. Jak jest naprawdę? Czy po 35. roku życia trudniej zajść w ciążę? Czy wiąże się to z większym ryzykiem dla zdrowia kobiety lub dziecka? Zebraliśmy odpowiedzi na najważniejsze pytania. POLECAMY: Richard Gere niezamierzenie wywołał dyskusję o późnym ojcostwie. Co da dziecku dojrzały tato? Pytamy eksperta W Polsce – jak wynika z danych NFZ – matki w wieku od 35 do 40 lat rocznie rodzą ok. 47 tys. dzieci i obserwuje się tu tendencję wzrostową, tzn. każdego roku przybywa urodzeń w tym przedziale wiekowym. Niektóre z tych ujętych w statystykach rodzących to tzw. “stare pierwiastki” – jak brzydko określa je medycyna – czyli kobiety rodzące swoje pierwsze dziecko. Te statystyki wskazują jasno, że kobiety jednak “odkładają macierzyństwo na później” i jest to zjawisko społeczne, z którym należy się liczyć. POLECAMY: Weronika Marczuk wychowywała córeczkę partnera, która mówiła do niej "mamo". Własne dziecko urodziła w wieku 48 lat Co na to medycyna? Też ma swoje statystyki, które brzmią niepokojąco: po 30. roku życia płodność kobiety znacząco spada. Organizm produkuje mniejsze ilości progesteronu, zmniejsza się również prawdopodobieństwo implantacji embrionu. późna ciąża wiąże się z wyższym ryzykiem poronienia (wzrasta wraz z wiekiem matki). Badania wykazały, że ryzyko poronienia wynosi około 8,9 proc. dla kobiet w wieku od 20 do 24 lat i wzrasta do 74,7 proc. dla osób w wieku 45 lat lub starszych. kobiety po 35. roku życia statystycznie częściej mają też problemy z tarczycą, łożyskiem i mięśniakami, częściej rodzą wcześniaki. u kobiet po 40. roku życia aż 80 proc. komórek jajowych ma wady genetyczne i między innymi dlatego trudniej im zajść w ciążę. Czy to znaczy, że ciąża po 35. roku życia jest niemożliwa albo niebezpieczna? Na pewno należy znać wszelkie ryzyka jakimi jest obarczona i traktować późną ciążę świadomie i odpowiedzialnie, wykonując zalecane badania. Jednak doświadczenie pokazuje, że urodzenie zdrowego dziecka po 35. roku życia nie jest już żadnym ewenementem. By przywołać jeszcze raz statystyki: ponad 40 proc kobiet w Unii Europejskiej rodzi pierwsze dziecko po 30. roku życia i średnia wieku urodzenia pierwszego dziecka systematycznie rośnie, obecnie wynosząc nieco ponad 29 lat. Jakie badania warto wykonać, planując ciążę po 35. roku życia? Po 35. roku życia szansa na naturalne poczęcie zmniejsza się o 15–20 proc. To dlatego, że w tym okresie w jajnikach zaczyna zmniejszać się liczba jajeczek zdolnych do zapłodnienia. Aby określić płodność oraz stan pęcherzyków jajnikowych, warto wykonać badanie stężenia AMH, czyli hormonu anty-Mülllerowskiego. Po 35. roku życia zajście w ciążę może utrudniać również stan zdrowia. Wiele kobiet zmaga się z dodatkowymi kilogramami i różnymi chorobami, które mogą mieć negatywny wpływ na płodność, a także przebieg ciąży i rozwój płodu. Mowa o takich schorzeniach jak cukrzyca, niedoczynność tarczycy czy nadciśnienie tętnicze. Planując ciążę warto więc omówić te kwestię ze specjalistą leczącym daną chorobę przewlekłą, zwłaszcza że w czasie ciąży nie można przyjmować wielu leków. Przed planowaną ciążą warto odwiedzić także stomatologa na przegląd i ewentualne leczenie zębów. Stan zapalny w jamie ustnej czy próchnica może stanowić duże zagrożenie dla dziecka, a ich leczenie w ciąży wiąże się z pewnymi niedogodnościami i ograniczeniami (np. w zakresie wykonywania zdjęć RTG, znieczulenia czy niektórych zabiegów). Lekarz ginekolog zleci z pewnością wykonanie kilkunastu rutynowych badań, które zaleca się wszystkim kobietom planującym ciążę: morfologia, badanie moczu, grupa krwi z oznaczeniem Rh, poziom hormonów tarczycy, glukoza, poziom przeciwciał różyczki, poziom przeciwciał cytomegalii, poziom przeciwciał toksoplazmozy, anty-HCV, obecność antygenu Hbs HIV. Ciąża po 35. roku życia – jakie badania warto zrobić podczas ciąży? Największym zagrożeniem, jeśli chodzi o ciążę po 35. roku życia, jest zwiększone ryzyko wystąpienia wad genetycznych u płodu. Do najczęstszych z nich należą: zespół Downa, zespół Edwardsa czy zespół Pataua. Choroby te nazywane są inaczej trisomiami, a zespół Downa jest trisomią występującą najczęściej – statystyki wskazują, że dla kobiety ciężarnej po 35. roku życia ryzyko jej wystąpienia u płodu wynosi 1 na 360 żywych urodzeń i zwiększa się do 1:100 w wieku 40 lat i 1:30 w wieku 45 lat. Ponadto, późne ciąże są często wiążą się z wystąpieniem zatrucia ciążowego, cukrzycy, nadmiernej otyłości i nietolerancji węglowodanów. Nierzadko dochodzi do chorób nerek, układu krążenia czy nadciśnienie tętnicze. Dlatego tak ważne jest, abyś pozostała pod stałą kontrola lekarza. Badania zalecane dla ciężarnej powyżej 35. roku życia: nieinwazyjne badania genetyczne (USG i test PAPP-A między 11. a 13. tygodniem ciąży), w przypadku wątpliwego wyniku, ciężarna powinna wykonać amniopunkcję, czyli analizę płynu owodniowego. W wyjątkowych sytuacjach lekarz może zalecić także: biopsję kosmówki - polega na pobraniu fragmentów kosmówki między 11 a 14 tygodniem ciąży kordocentezę - polega na pobraniu krwi z żyły pępowinowej płodu po nakłuciu pępowiny przez powłoki brzuszne. Zabieg wykonywany jest od 18. tygodnia ciąży Uzyskany dzięki tym metodom materiał poddawany jest badaniom genetycznym, które wykluczają lub potwierdzają istnienie wady u płodu. Badania inwazyjne obarczone są jednak ryzykiem poronienia lub uszkodzenia płodu, ale jest ono niewielkie (wynosi ok. 0,5%-3%). W przypadku ciężarnych kobiet po 35. roku życia bardzo ważne jest także to, aby nie stresować się za bardzo wystąpieniem ewentualnych powikłań związanych z wiekiem, lecz cieszyć się ze swojego stanu. Nic tak bowiem nie wpływa na prawidłowy rozwój dziecka jak spokój przyszłej mamy. Można powiedzieć, że późne macierzyństwo to znak naszych czasów. Jeszcze nie tak dawno temu zamężne kobiety dobiegające 30-tki były niemal piętnowane za to, że po domu nie kręci się gromadka dzieci. Dziś sytuacja wygląda inaczej, a świeżo upieczone mamy po czterdziestce to zjawisko dość powszechne! Wiele kobiet w pogoni za karierą lub z chęci zapewnienia dziecku należytych warunków odwleka decyzję o macierzyństwie na ostatnią chwilę. Jak zapatrują się na to lekarze? Czy z perspektywy medycyny ciąża po 40. roku życia jest bezpieczna dla mamy i dla dziecka? Szczyt płodności Z biologicznego punktu widzenia najlepszym czasem na zajście w ciążę jest okres między 18. a 25. rokiem życia. Komórki rozrodcze są wówczas w najwyższym stanie gotowości i można powiedzieć, że aż proszą się o zapłodnienie. Poza tym młode ciało lepiej znosi trudy ciąży, a także ciężar samego porodu. Z drugiej jednak strony kobieca „powinność” przegrywa z potrzebą rozwoju osobistego, chęcią zdobywania wiedzy lub z ludzkim pociągiem do przeżycia czegoś ekscytującego. Młode dziewczyny często nie czują się po prostu gotowe na tak poważne zobowiązanie, jakim jest wychowywanie dziecka, a czasem instynkt macierzyński zostaje zagłuszony np. przez brak wsparcia ze strony bliskich. Czterdziestka to nowa trzydziestka! Czterdziestoletnia kobieta, w odróżnieniu od tej dwudziestoletniej, ma stabilną sytuację materialną, jest spełniona, nosi już bagaż pozytywnych doświadczeń i przeżyć, więc jest gotowa na dopełnienie swojego szczęścia poprzez zajście w ciążę i wychowywanie dziecka, poza tym dorosła do tego emocjonalnie. Dla niektórych małżeństw to doskonały czas na drugie dziecko – pierwsze jest już odchowane, a rodzice w obawie przed „syndromem opuszczonego gniazda” decydują się na kolejnego potomka. Co ciekawe, wielu rodziców podkreśla, że to zastrzyk nowej energii – świetny sposób na odmłodzenie. Wychowywanie niemowlaka po czterdzieste wymaga przecież pozostawania w doskonałej formie przez kolejne dwie dekady. Po czterdziestce trudniej zajść w ciążę Wróćmy jednak do biologii. Skoro już dawno minął szczyt naszej płodności, na nic nam wielkie chęci oraz finansowe zaplecze, czy po czterdziestce są jeszcze szanse na naturalne zapłodnienie? Lekarze dość jasno określają, że szanse na szybkie naturalne zapłodnienie są… ale nikłe, mówi się zaledwie o 10% (rozwiązaniem są sztuczne metody zapładniania np. in vitro). Niestety, ale kobieta rodzi się z ograniczonym zapasem komórek jajowych, których z wiekiem po prostu ubywa! Dla porównania mężczyzna przez całe życie produkuje plemniki, nie powinny więc dziwić informacje, że na świecie pojawił się kolejny potomek ponad siedemdziesięcioletniego Micka Jaggera! Kobieta na progu czterdziestki ma już bardzo mało komórek jajowych, a te, które jej zostały, tracą stopniowo na jakości, w dodatku są zdecydowanie bardziej narażone na mutacje, co oznacza, że wzrasta ryzyko wad genetycznych u płodu, w tym zespołu Downa. O powadze sytuacji świadczy fakt, że już od 35. roku życia kobiety ciężarne mają prawo do bezpłatnych badań prenatalnych (o badaniach więcej przeczytasz tu), które pomagają wykryć nieprawidłowości u płodu (nie tylko wady chromosomalne) i odpowiednio wcześnie reagować. Ciąża po 40. roku życia – jej przebieg i poród Jednak zapłodnienie to nie jedyny problem, który należy poruszyć. Drugi równie ważny to wpływ ciąży na organizm kobiety. Ciąża jest ogromnym wysiłkiem fizycznym dla młodego, zdrowego ciała, jak więc sytuacja wygląda po czterdziestce? Jest zdecydowanie trudniej, co ma związek ze spadkiem ogólnej wydolności organizmu, dodatkowo po 40-tce kobiet mogą dotykać takie choroby przewlekłe jak cukrzyca lub nadciśnienie, a te zwiększają ryzyko poważnych komplikacji u dziecka i u matki np. występowanie zatrucia ciężarnych. Boisz się nadciśnienia w ciąży? Stała opieka lekarska to konieczność. Mało tego rośnie ryzyko poronień. Nie można nic na to poradzić, ale jest silna zależność między wiekiem kobiety a liczbą poronień. Ponadto w wyniku ciąż późnych częściej rodzą się wcześniaki, częściej także dochodzi do ciąż mnogich. Oczywiście nie można zapomnieć o porodzie, który jest kulminacyjnym punktem dziewięciomiesięcznego obciążania organizmu. Z opinii lekarzy wynika, że po 35. roku życia obserwuje się wydłużenie czasu porodu, co ma związek między innymi z osłabieniem elastyczności tkanek, dlatego w obawie przed komplikacjami kobiety częściej decydują się na cesarskie cięcie. Ciąża w wieku 40 lat – ciąża wysokiego ryzyka? Większość lekarzy tak nazywa ciąże poczęte po 40. roku życia. Jednak Ci sami specjaliści podkreślają, że przy obecnym poziomie medycyny i możliwościach, jakie nam ona daje, prowadzenie i szczęśliwe zakończenie takiej ciąży jest dużo łatwiejsze… ale nie można powiedzieć, że proste! Szczególnie jeśli to pierwsza ciąża! Przebieg ciąży późnej zależy w ogromnym stopniu od ogólnego stanu zdrowia kobiety, jeśli jest w dobrej formie, nie cierpi na żadne choroby przewlekłe, kolejne dziewięć miesięcy nie będzie dla niej aż takim wyzwaniem! Zresztą ginekolodzy zgodnie zaznaczają, że ciężarne kobiety po czterdzieste są świetnymi pacjentkami. Często posiadają już doświadczenie i wiedzę, przede wszystkim jednak są świadome, że to prawdopodobnie ich ostatnia szansa na zostanie mamą, więc sumiennie podchodzą do badań kontrolnych i w odpowiedni sposób dbają o siebie. Dojrzałe macierzyństwo Jeszcze jeden argument, który należy dopisać na korzyść późnego macierzyństwa to fakt, że rodzice, którzy w dojrzałym wieku cieszą się obecnością niemowlaka pod swoim dachem, są zdecydowanie lepszymi rodzicami. Nawet jeśli jest to pierwsze dziecko, tzw. życiowe doświadczenie pozwala im w sposób bardziej świadomy opiekować się takim maluszkiem. Zresztą ma to odniesienie do wszystkich etapów życia dziecka. „Wiekowi” rodzice inaczej patrzą na niektóre problemy, widzą także więcej zagrożeń, myślą bardziej perspektywicznie. Oczywiście nikt nie chce zdyskredytować dwudziestolatków, ale trzeba przyznać, że dojrzałość emocjonalna jest niezaprzeczalnym atutem 40. Inaczej na to zagadnienie patrzą przeciwnicy późnych ciąż, którzy chętnie przytaczają przykład pokoleniowej bariery między buntowniczymi nastolatkami, a ich sześćdziesięcioletnimi rodzicami! Ponadto, mimo że późne macierzyństwo uznawane jest już za pewną normę społeczną, nadal zdarzają się przejawy niezrozumienia. Wiele osób twierdzi wręcz, że późne macierzyństwo to przejaw głupoty i skrajnej nieodpowiedzialności albo wyraz kobiecego egoizmu! Zajście w ciążę po czterdziestym roku życia nie jest tragedią! Może być natomiast prawdziwym błogosławieństwem. Wiele kobiet chwali sobie późne macierzyństwo, twierdząc, że to bardzo dobra decyzja. Dodatkowo przyznają, że do wcześniejszych ciąż nie były przygotowane, a zdobywane latami doświadczenie ułatwia wychowywanie dziecka. Nikt nie chce zagłuszać tego pozytywnego obrazu późnej ciąży, ale zawsze trzeba być świadomym zagrożeń i komplikacji. Po 35. roku wzrasta ryzyko rozwoju ciężkich chorób u płodu, ponadto po 40. rośnie ryzyko poronień oraz powikłań u matki, dlatego kobieta musi o siebie dbać o wiele bardziej! Jednak mimo licznych ostrzeżeń ponad 95% ciąż po 40. roku życia kończy się narodzinami zdrowego dziecka. Na koniec trzeba również dodać, że wiele czynników decyduje o przebiegu ciąży, o ewentualnym rozwoju chorób czy też o trudności porodu. Wiek kobiety jest tylko jedną z wielu zmiennych, więc jeśli nadal nie spełniłaś się jako mama, może warto zdecydować się na ciążę last minute:) Postów: 245 226 Samanta72 wrote: Hej kochane kobietki,mam 45 lat,dwoje dorosłych dzieci i 4 latka a teraz dowiedziałam sie ze jestem w ciąży w 7 tygodniu,nie powiem ze nie chciałam bo to nie prawda,cieszę sie bardzo choc i obawy są bo wiek juz sędziwy ha ha ale kochane piszę zebyście nie mówiły o sobie za stare Dzięki farciaro... Postów: 80 64 Kitty trzymam za Was wszystkie starające mocno kciuki!!! Bellakawa lubi tę wiadomość Samanta1006 Postów: 80 64 Niestety nie udało się,jestem w szpitalu i dzis straciłam moją kruszynkę,wiem ze to wczesna ciąża ale boli bardzo Samanta1006 Samanta72 wrote: Niestety nie udało się,jestem w szpitalu i dzis straciłam moją kruszynkę,wiem ze to wczesna ciąża ale boli bardzo Bardzo bardzo mi przykro Samanta. Postów: 245 226 Samanta72 wrote: Niestety nie udało się,jestem w szpitalu i dzis straciłam moją kruszynkę,wiem ze to wczesna ciąża ale boli bardzo Bardzo mi przykro kochana, trzymaj się. Postów: 184 75 Samanta współczuję jab 12 kwietnia straciłam maleństw. Jestem przed wizytą mam nadzieję że wszystko ok. Postów: 80 64 Bardzo Wam dziękuję za wsparcie kochane Samanta1006 Postów: 134 52 Iza75 wrote: Zaczęłam ten temat bo bliżej mi do 40tki niż 35tki. Pomyślałam, że może jest wśród Was podobna do mnie. Gdy miałam 35 lat dopiero wyszłam za mąż. Tak mi się życie poukładało, że dopiero z mężem chciałam mieć dziecko. Poprzedni partnerzy nie byli tego warci... Późno zaczęłam. Po jednym samoistnym poronieniu w maju 2011 roku (4/5tydz) przyszło następne w lutym 2012 (7/8tydz). Załamałam się ale po badaniach wyszło, że mam niedoczynność tarczycy i byłam dobrej myśli, że w końcu się uda. I udało się Dokładnie rok później urodziłam zdrowego synka. Ciąża była nerwowa, przeszłam amniopunkcję. Do dzisiaj na wspomnienie tamtego strachu płaczę. Synek ma 15 miesięcy i jest cudowny. Kochamy go najbardziej na świecie i chcemy żeby miał rodzeństwo. On tak uwielbia inne dzieci. Oboje z mężem mamy rodzeństwo i wiemy jakie to ważne. Niestety poroniłam i nadal nie mogę w to uwierzyć. Czekamna wizytę u ginekologa za ok. 2 tygodnie i boję się co powie Ja mam 38 lat TSH 13,334 chcemy dzieciątko To będzie moja 3 ciąża Ale czy są u mnie szansę przy takim TSH? Obecnie biorę letrox 50 proszę o odpowiedź Postów: 134 52 Dziewczyny czy któraś z niedoczynnością tarczycy jest ? Ja mam bardzo wysokie TSH 13,334 obecnie biorę letrox 50 endokrynolog powiedział że nie ma problemu że jak tylko zajdę będę pod jego okiem Wiem że to też już wiek mam 38 lat To będzie moja 3 ciąża Ale czy się uda ?? Postów: 499 175 Pati28M wrote: Samanta współczuję jab 12 kwietnia straciłam maleństw. Jestem przed wizytą mam nadzieję że wszystko ok. i jak sytuacja? Czekamy na Ciebie Postów: 400 538 Bunia czy wrote: Dziewczyny czy któraś z niedoczynnością tarczycy jest ? Ja mam bardzo wysokie TSH 13,334 obecnie biorę letrox 50 endokrynolog powiedział że nie ma problemu że jak tylko zajdę będę pod jego okiem Wiem że to też już wiek mam 38 lat To będzie moja 3 ciąża Ale czy się uda ?? Hej Specjalistka nie jestem ale przy takim tsh letrox 50??? Ja przy tsh 2 bralam 50 a jak zaszlam w ciaze to 3 razy w tygodniu 75 nawet a tsh juz w normie bylo Obecnie mam cos kolo 0,5 i dalej 50 biore Wydaje mi się ze w Twoim przypadku 50 to zdecydowanie za malo. Może skonsultuj to z innym endokrynologiem? aga 2018 - 3 procedury nieudane 2019 - pierwsze KD - wyczekany synek 2** transfer beta 118 beta 539 Postów: 134 52 aga80 wrote: Hej Specjalistka nie jestem ale przy takim tsh letrox 50??? Ja przy tsh 2 bralam 50 a jak zaszlam w ciaze to 3 razy w tygodniu 75 nawet a tsh juz w normie bylo Obecnie mam cos kolo 0,5 i dalej 50 biore Wydaje mi się ze w Twoim przypadku 50 to zdecydowanie za malo. Może skonsultuj to z innym endokrynologiem? Narazie dostałam taką dawkę bo dopiero planujemy we wtorek mam ginekologa zobaczymy co on powie A tobie w jakim czasie udało ci się zajść w ciążę? Długo czekaliście ? Postów: 400 538 Bunia czy wrote: Narazie dostałam taką dawkę bo dopiero planujemy we wtorek mam ginekologa zobaczymy co on powie A tobie w jakim czasie udało ci się zajść w ciążę? Długo czekaliście ? U mnie ginekolog w ogóle nie wtrąca sie w zalecenia endokrynologa. Do endo chodze raz w miesiącu Co do staran to juz kolo 5 lat bedzie, wcześniej jeszcze udalo mi sie zajsc ale w 9 tc poronilam od tego czasu jedna biochemiczna i nic poza tym. W zeszłym roku w końcu na inv postawiliśmy ale 3 próby nie udane W tym podeszlismy na zasadzie ostatni raz i jak wyjdzie to wyjdzie a jak nie to trudno Tarczyce mam pod kontrolą juz tez pare lat i powyzej 2 nie mam Bunia czy lubi tę wiadomość aga 2018 - 3 procedury nieudane 2019 - pierwsze KD - wyczekany synek 2** transfer beta 118 beta 539 Postów: 134 52 aga80 wrote: U mnie ginekolog w ogóle nie wtrąca sie w zalecenia endokrynologa. Do endo chodze raz w miesiącu Co do staran to juz kolo 5 lat bedzie, wcześniej jeszcze udalo mi sie zajsc ale w 9 tc poronilam od tego czasu jedna biochemiczna i nic poza tym. W zeszłym roku w końcu na inv postawiliśmy ale 3 próby nie udane W tym podeszlismy na zasadzie ostatni raz i jak wyjdzie to wyjdzie a jak nie to trudno Tarczyce mam pod kontrolą juz tez pare lat i powyzej 2 nie mam Mi tarczycę odkryto dopiero we wrześniu tego roku A ciążę planuje dopiero teraz i chcemy dziecię A do też kontrolnie się zbadać Ale od dwóch dni rano boli mnie głowa Moje piersi robią się inne , Rano trochę jak wstanę jest mi słabo Wiem że pewnie wkręcam się i łudzę że to może ciąża Ale nie chcę się rozczarować jeszcze poczekam z testem Miesiączka ma mi się pojawić więc zobaczę jak się nie pojawi to wtedy zrobię test Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 18:45 Postów: 400 538 Bunia czy wrote: Mi tarczycę odkryto dopiero we wrześniu tego roku A ciążę planuje dopiero teraz 1 cykl i chcemy dziecię A do też kontrolnie się zbadać Ale od dwóch dni rano boli mnie głowa Moje piersi robią się inne , Rano trochę jak wstanę jest mi słabo Wiem że pewnie wkręcam się i łudzę że to może ciąża Ale nie chcę się rozczarować jeszcze poczekam z testem Miesiączka ma mi się pojawić więc zobaczę jak się nie pojawi to wtedy zrobię test Tez niekiedy tak bywa ze przy pierwszej próbie się udaje życzę żeby u Ciebie tak bylo Tylko koniecznie z tarczyca zrob porządek bo udana ciąża tez od tego zależy aga 2018 - 3 procedury nieudane 2019 - pierwsze KD - wyczekany synek 2** transfer beta 118 beta 539 Postów: 2788 4786 Hej, to i ja dodam parę zdań od siebie odnośnie tarczycy. Mam 38 lat, jestem w 23 tygodniu ciąży;pierwszą poroniłam w marcu tego roku (9 tydzień, poronienie zatrzymane). Od czasów nastoletnich miałam niedoczynność tarczycy (podobno Czarnobyl zrobił swoje), leki brałam tak gdzieś od 13 do 19r. tylko raz na rok kontrola TSH (już nie pod opieką endokrynologa, bo wyjechałam na studia, mama przestała tego pilnować, wiecie jak jest jak się ma 20 pare lat i nie myśli się o dziecku😉). TSH zawsze miałam w okolicach 2-2,5. W zeszłym roku zaczęłam starania o dziecko, i trafiłam do naprawdę super lekarza (ginekologa - endokrynologa), która powiedziała mi że do zajścia w ciążę najlepsze jest TSH w okolicach 1(i to nic, ze norma jest do 4,2 bodajże). Powiedziała mi że to jest bardzo częsty błąd lekarzy, którzy nie leczą takiego stanu (właśnie koło 2 czy 2,5)uznając że to jest ok. Podobno naprawdę nie jest, i są na to badania. Zaczęłam w zeszłym roku w październiku brać leki, i już w styczniu zaszlam w ciążę, którą niestety poroniłam, ale wszyscy mi powiedzieli ze tarczyca nie miała na to wpływu (zaszłam gdzieś przy poziomie TSH równym koło 2). Po poronieniu dostałam większą dawkę euthyroxu, i przy TSH równym 0,9 zaszlam w ciążę. Jestem cały czas na lekach i pod opieką endokrynologa (oprócz ginekologa rzecz jasna). Naprawdę dziewczyny, pilnujcie tarczycy bo ona serio ma znaczenie. Bunia, też sądzę ze masz za małą dawkę przy tym poziomie TSH. Poszukaj dobrego endokrynologa, który dobrze dobierze Ci leki do Twojej sytuacji (bo podobno jak ktoś nie stara się o dziecko to TSH na poziomie 4 naprawdę jest ok;problem pojawia się właśnie na etapie zajścia w ciążę, i to podobno nawet nie zajścia a utrzymania ciąży). Pozdrawiam wszystkie staraczki i trzymam kciuki 🤞. 40 lat puste jajo płodowe💔 Julek 💙 Postów: 150 64 Hej dziewczyny, mogę się dołączyć? Mam prawie 39 lat, 4-letniego synka, który został poczęty przez IUI, a to z uwagi na wrogi śluz. Chciałabym "zdążyć przed 40" z jeszcze jednym i mam taką cichą nadzieję, że może ten wrogi jakoś mi minął - gin kiedyś twierdził, że może tak się zdarzyć. Nie rozpoczęłam żadnej diagnostyki jeszcze, ale coraz mam wrażenie, że wrogi nie odpuszcza. Czuję się przedokresowo, a wręcz połamana, bo niedawno znów zaczęłam ćwiczyć. Po porodzie miałam bardzo łagodne PMSY-y albo wręcz wcale, @ często była zaskoczeniem, bo nic nie liczyłam i czułam się dobrze. Za to podczas starań przed okresem często czułam się koszmarnie fizycznie, miałam mdłości i uczucie jakby mi ktoś wetknął suchego tampona i kazał tak chodzić. Teraz to okropne samopoczucie przedokresowe wraca... złośliwa psychika. Pozdrawiam! Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 14:49 wrogi śluz 2016 - synuś Postów: 1323 1244 Cześć wszystkim jestem z rocznik '82, nigdy nie miałam problemu ze zdrowiem. W wieku 30 lat urodziłam córkę, potem ...kilka lat życia nam uciekło, z różnych powodów. Od zaczęliśmy starać się o rodzeństwo dla niej, zaskoczyłam w 5 cs, niestety synek miał ciężką chorobę genetyczną (odszedł od nas w 17tc), zrobiliśmy wszystkie badania - oczywiście wszystko ok. Od grudnia 2018 ponownie staramy się o ciążę niestety bezskutecznie, pomimo monitoringu cykli, książkowej owulacji i zażywaniu wspomagaczy (clo, estrofem, duphaston). Te laki mają na mnie fatalny wpływ, szczególnie jeśli chodzi o psychikę- mam straszne doły. Dlatego podjęłam decyzję o podjęciu leczenia u specjalisty w klinice niepłodności, choć mąż jest sceptycznie nastawiony do tematu, bo skoro 2 razy nam się udało to kolejny też się uda... A mnie kolejny miesiąc niepowodzeń dobija tym bardziej, że niedawno moja szwagierka w wieku 40 lat obwieściła, że spodziewa się 3 dziecka ...i jak się tu nie załamać??? Dzieli nas tylko czas... 39 l. - córcia ❤️ - początek starań o rodzeństwo -synuś -nasz aniołek (17tc*) - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe: 1 Transfer ET- 💔 7/8 tc 2 Transfer FET- ❄️- 9dpt - pozytywny sikacz, beta:10dpt -70,36, 12dpt -173,66, 14dpt - 448,46, 20dpt - 28dpt -6w3d -crl 3,66 mm jest❤️, 34dpt - 7w1d -crl 1,12 cm, 48dpt - 9w1d-crl 2,47, 12w0d - crl 6,42 dziewczynka, 19w1d - 298 g, 21w1d - 438g, 23w1d - 595 g, 27w0d -1131 g,28w0d-1293g, 31w1d- 1700g, 34w1d-2389g, 36w1d-2888g, 38w1d-3100g, 39w1d-3200g Postów: 150 64 Mania, trzymaj się. Ja mam dziś doła, czekam na @, która już bardziej ewidentnie nie może się zapowiadać, niż w tym cyku, ale co? Walczymy! wrogi śluz 2016 - synuś Postów: 1323 1244 Walczymy!!! Nieraz myślę, że te wszystkie niepowodzenia to nie przez ciało a głowę i trzeba myśleć pozytywnie, ...tylko to wcale nie jest łatwe przy kolejnych porażkach. Może zamiast u ginekologa, powinnam się leczyć u psychiatry Dzieli nas tylko czas... 39 l. - córcia ❤️ - początek starań o rodzeństwo -synuś -nasz aniołek (17tc*) - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe: 1 Transfer ET- 💔 7/8 tc 2 Transfer FET- ❄️- 9dpt - pozytywny sikacz, beta:10dpt -70,36, 12dpt -173,66, 14dpt - 448,46, 20dpt - 28dpt -6w3d -crl 3,66 mm jest❤️, 34dpt - 7w1d -crl 1,12 cm, 48dpt - 9w1d-crl 2,47, 12w0d - crl 6,42 dziewczynka, 19w1d - 298 g, 21w1d - 438g, 23w1d - 595 g, 27w0d -1131 g,28w0d-1293g, 31w1d- 1700g, 34w1d-2389g, 36w1d-2888g, 38w1d-3100g, 39w1d-3200g

kolejna ciąża po 40 roku życia forum